LABORATORIUM PROFESORA DOREMIFASOLA

Kolejny raz gościliśmy Artystyczny Kogel-Mogel. Tym razem do przedszkola 9 października przyjechał Profesor Doremifasola wraz ze swym laboratorium. To było niezwykłe, muzyczne spotkanie. Dzieci w czasie spotkania słuchały muzykę, która wydobywała się z przedziwnych instrumentów, wykonanych w przenośnym laboratorium Profesora Doremifasola. Muzyczne wynalazki wykonane były z różnych jakby to się wydawało już zużytych przedmiotów. Tak więc zaproponowano dzieciom na jesienną pogodę PARAMIFASOL. Muzyczny parasol brzmiał bardzo ładnie i zamiast deszczu padał dźwięk fujarki, która ukryta była w ,,rączce” parasola. Nosząc taki parasol na pewno nikt nie byłby smutny w czasie szarej, jesiennej pogody. Przedszkolaki poznały też muzyczną rękawicę oraz wędkę. Muzyczna wędka, jak sama nazwa wskazuje służyła do ,,łowienia dźwięków”. Profesor Doremifasola uwalniał dźwięki z wędki używając smyczka. Kojarzyło się to wszystkim trochę z miauczeniem i dzieci nazwały ten muzyczny wynalazek ,,miauczyki” Nasz niezwykły gość wykorzystał również zwykłe przedmioty i urządzenia do majsterkowania. Wykorzystując piłę, wiertarkę i młotek Profesor pokazał dzieciom jak można ,,robić muzykę” (no oczywiście pod kontrolą dorosłych). Dzieci słuchając gry na pile do drewna skojarzyły sobie te dźwięki z duchami. Pan Profesor Doremifasola w swoim laboratorium miał również większe instrumenty. Przedszkolaki poznały ,,rurofon”, który zrobiony był ze strych, plastikowych, łazienkowych rur. Profesor uderzając kapciem w rurki o różnej długości wydobywał dźwięk. Dzieci usłyszały muzykę, która ,,popłynęła” ze starych, bezużytecznych rur. Przedszkolaki poznały również muzyczny bęben zrobiony ze starej, metalowej beczki oraz kastaniety z metalowych łyżek. Miski, łyżki oczywiście posłużyły do zrobienia ,,muzycznej zupy”. Na koniec spotkania Profesor zaprezentował jeszcze jeden instrument pochodzący z Afryki. Kalimba, bo tak nazywał się ten instrument ,,chował” dźwięk do pudełka. Dzieci przy akompaniamencie tych przedziwnych instrumentów również bardzo chętnie bawiły się – klaskały, tupały i podskakiwały z wielką radością. W czasie spotkania z niezwykłym gościem mogły odkrywać skąd ,,wychodzi dźwięk”. Badały, jak to się dzieje, że te muzyczne wynalazki grają. Profesor Doremifasola zachęcił dzieci do zrobienia takiego laboratorium w domu. Nie obyło się jednak bez dobrych rad. Pan Profesor przestrzegł dzieci, aby nie wykonywały instrumentów z mebli. W czasie zabawy powinny mieć ochronny fartuszek no i oczywiście te muzyczne zabawy powinny odbywać się pod kontrolą dorosłych. Panu Profesorowi dziękujemy za prezentację, a dzieciom i rodzicom życzy ciekawych muzycznych wynalazków i mile, wspólnie spędzonego czasu.

Wanda Wolniewicz